Po obfitym śniadaniu w miłym towarzystwie ruszamy dalej. Dziś konkretny cel - Bacówka Bartne. Ruszamy w trójkę. Idziemy łąkami w kierunku Cergowej (700 m). Pogoda dopisuje, wejście dość strome i błotniste. Z Cergowej widoki prawie żadne, szczyt bardzo mocno zalesiony.

Zejście strome w kierunku Nowej Wsi. W trakcie zejścia kolega Paweł łapie konkretną kontuzje. Jeszcze siłą woli dochodzi do schroniska „Pod Chyrową”, odwiedzając Pustelnie Św. Jana oraz grzbiet Chyrowej (611 m).

Zapada decyzja, że Paweł wraca do domu.

Zaczyna padać. Gospodarz "Za Lasem" przyjeżdża po Pawła i transportuje go do samochodu. Paweł żegna się z wędrówką GSB. Ja z Jarkiem integrujemy się z gospodarzem schroniska Pod Hyrową, trenerem kilkunastu lekkoatletów – olimpijczyków. Za oknami pada deszcz. Jutro konkretny odcinek, chcemy dojść do Bartnego i nadrobić stracone kilometry. Odpoczynek nam się przyda. Zostaliśmy w dwójkę.

 

MAY SZLAK BESKIDZKI A

STREFA TURYSTY A

GSB

FUNDACJA A