Dzisiaj ruszamy z Bacówki pod Honem – godzina 6:30 wyruszyliśmy. Pogoda zapowiada się wspaniała. Szlak prowadzi do Komańczy, mamy do przejścia aż 33 km. Dzisiaj przejdziemy Hon, Chryszczatą, Duszatyńskie Stawki. Ten trudny odcinek wędrówki chce przebyć Karolina, Paweł, Edward oraz ja. Podejście pierwsze daje mocno w kość, ale po 40 minutach jesteśmy na Honie. Humory dopisują, w czasie wędrówki po lesie Buczyny.

Widoki skromne, ale las daje spokój ducha i czas na zastanowienie się nad wszystkimi sprawami, które nas nurtują.

Przez liście drzew czujemy skwer i cieszymy się, że nie idziemy dziś po Połoninie. Po 5 godzinach docieramy do stawków. Przepiękne otoczenie jak z bajki. Kilka fotek, obraz w głowie i gonimy Pawła, który zdążył już nam trochę „uciec” .

W drodze do Komańczy przyśpieszamy na super maszynie, znajdujemy dorodne grzyby. Po 10 godzinach docieramy do schroniska. Trasa długa, ale nie monotonna, odmienna niż wędrówka Połoninami. Jutro wkraczamy w Beskid Niski.

Dzisiaj nie koniec atrakcji, idziemy na koncert „Dom o zielonych progach” oraz „Lubelska Federacja”. Spotykam kilku znajomych z Rozsypańca.

Śpimy w schronisku PTTK w Komańczy, obsługa sympatyczna, schronisko wsparło akcje. Bardzo przyjemne miejsce, wysoki standart. Polecam innym turystom. 

MAY SZLAK BESKIDZKI A

STREFA TURYSTY A

GSB

FUNDACJA A